I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Reboot Ta jesień to żniwo! Zbiór tych, którzy są „przepracowani” z powodu lub bez powodu. W mojej pracy zorientowanej na ciało większość klientów ma w okolicy kłębu takie duże „żaby”, które pojawiają się dokładnie w momencie, gdy dana osoba próbuje zapanować nad rzeczywistością. Co więcej, nie tylko swojej własnej, ale także rzeczywistości otaczających go ludzi i bycia odpowiedzialnym za wszystko na świecie. Chcesz sprawdzić czy jesteś „na parze” czy nie? Poczuj dłonią obszar siódmego kręgu szyjnego. Czy jest tam poduszka? Gratulacje! Należysz do klubu tych, którzy się martwią. Próba kontrolowania rzeczywistości, gdy wszystko się „zawali”, to naprawdę odważne zadanie. Wybrałem słowo „męstwo”, ponieważ sugeruje walkę nawet wtedy, gdy wiesz, że przegrasz. „Umrzemy, ale się nie poddamy!” To jest waleczność. Wytrwale znoś ciosy losu. Być silnym jak dąb na wietrze i mieć takie samo dębowe czoło, aby stać się całkowicie sztywnym, a nie elastycznym, na zmienne koleje losu. I nie, pamiętaj, że silne drzewa łamią się od wiatru. Ci, którzy nie mogą się schylić. Nie, „nie naginajmy się do zmieniającego się świata, niech lepiej nagina się do nas”. No cóż… Czy widziałeś drzewa powalone przez burzę? Czasami tak mocno trzymamy się starych wartości, przestarzałych wzorców zachowań, że stajemy się tak twardzi (sztywni), że zaczynamy żyć w jakiś swój własny sposób. świat, oburzony, że wszechświat się porusza, taka żmija, do przodu i zmieniają się zasady gry. Na każdym kroku, na każdym zakręcie spirali. I jesteśmy zamrożeni. Trzymamy się mocno czegoś, co powinniśmy odpuścić. I dostajemy załamanie nerwowe, w tym choroby organizmu. Spróbuj zacisnąć dłoń w pięść, tak mocno... Przytrzymaj przez pięć minut. Następnie spróbuj go rozluźnić. Cieszcie się... jeśli możecie... Ciekawie będzie przeczytać komentarze, jeśli ktoś znajdzie czas dla siebie, swoich bliskich, a także odrobinę ciekawości i opanuje to ćwiczenie. Kolejny „test” tej jesieni (w moją osobistą praktyką) jest wyjęcie mapy talii Tarota. Większość z nich ma na kłębie „żaby” – ta-dam!! - osławione 13 Arkanum, które mówi o potrzebie transformacji. Konieczność dobrowolnego oddania czegoś, czy to starych rzeczy, czy odrobiny kontroli. Rozluźnij trochę pięści i zęby. Wszechświat jest jak kobieta. Jeśli czegoś chce, trzeba jej to dać, inaczej sama to sobie weźmie. Czy zauważyłeś? Tej jesieni wszyscy zamarli. I to pomimo tego, że nie ma jeszcze nawet śniegu, przynajmniej w Moskwie. Ale ja piszę głównie o Moskaliach. Tymczasem nadchodzi listopad, rządzony przez Skorpiona, władcę 13 Arkanów „Śmierć” i koniec cyklu słonecznego. Przed tobą Yoll, święto przesilenia zimowego, według kalendarza druidów, kiedy psychologowie, tak, psychologowie, wszystkie błyszczące czasopisma, radzą pozbyć się przeszłości. Zdemontować gruz. Wyrzuć niepotrzebne rzeczy. Pozbądź się nieprzyjemnych ludzi ze swojego życia. Wyczyść listę kontaktów w telefonie itd. Świadomie czy nie, wciąż staramy się żyć w rytmie Układu Słonecznego. Trzymaj, że tak powiem, rękę na pulsie Wszechświata. W końcu czym jest „pozbywanie się śmieci”, jeśli nie procesem „odejmowania”? Usuwanie z życia tego, co „umarło”. Kiedy nie chcemy czegoś wypuścić, trzymamy się tego mocno. Poczuj napięcie w „linach” rozciągających się od szyi do ramion. Trzymaj tak, trzymaj napięte przez całe życie, podziwiam tę fortecę! Trzymaj wszystkich bliskich w kolejce jednocześnie... „Idź do łaźni!” Czy słyszałeś to? Cóż, istnieją różne odmiany tego stwierdzenia. Czasami wysyłają trzy listy. Czasem o dwunastej. Cóż, to samo, tylko cztery razy. Ale istota jest ta sama. Czy ktoś z Twoich bliskich jest zmęczony Twoją kontrolą? Co Ty, dokładnie Ty, uważasz za słuszne nie tylko dla siebie, ale także dla nich? Czy ktoś Cię już posłał do piekła?)))Może warto posłuchać dobrych rad? W końcu łaźnia od dawna jest doskonałym miejscem do „ponownego uruchomienia”! Odsunę się trochę i zdradzę sekret, że karta „śmierci” polega na przemianie jej władcy, Skorpiona, w węża, jaksymbol mądrości, potem w orła, jako symbol wolności ducha. Ale tylko pod warunkiem, że odpuścisz to, co stało się przestarzałe. Dlatego rada, aby udać się do łaźni, może być prostacka, ale jest dość skuteczna. Woda jest używana w wielu rytuałach. Święte ablucje, woda żywa, źródło, źródło, rosa, tęcza, ciemne wody nieświadomości, płyn owodniowy, morze, Morena, Ocean, ciemne głębiny, zanurzenie, spokojne jezioro, wodospad, oczyszczenie, odnowa, Lete, Rzeka Porzeczkowa (Styks) ... . Nie będę wdawał się w analizę; myślę, że te skojarzenia sprawdziły się u wszystkich. Oczyszczanie, Przejście, Strażnik Próg i tak dalej. Dla tych, którzy potrzebują ponownego uruchomienia, dla tych, którzy czekają na nową rundę w swoim życiu, dla tych, którzy są gotowi puścić przeszłe przeciwności losu i powitać nowy dzień w dobrym nastroju. , a tym samym przyciągnąć pożądane wydarzenia, sugeruję co następuje: Przygotuj się do łaźni. Ale nie od razu. Po pierwsze, szczególnie jeśli masz trudności ze spaniem i w ogóle z zasypianiem, gdy w głowie pojawiają się problemy, które nie pozwalają Ci zasnąć, uspokójmy Twój umysł. W tym celu należy rozciągnąć „poduszkę powietrzną” w okolicy siódmego kręgu szyjnego. Połóż się na podłodze, na plecach, ale tak, aby miednica znajdowała się wyżej niż klatka piersiowa. Możesz unieść biodra i popchnąć miednicę do siebie. Następnie zostanie zastosowany nacisk na górną część pleców. Możesz umieścić krzesło blisko głowy i położyć stopy na siedzeniu, wyrzucając je za głowę. Najbardziej elastyczni (którzy nie muszą chodzić do łaźni, chyba że profilaktycznie) mogą stać w pozie pługa lub brzozy. Oznacza to, że załaduj obszar siódmej szyjki macicy tak bardzo, jak to możliwe, własną wagą. Wyprostuj go i połóż się, że tak powiem. Ważny!!! NIE ściskaj szyi. Głowa powinna swobodnie obracać się z boku na bok. Jeśli nie, wyprostuj się trochę. Żaden masażysta nie ugniata tego miejsca na plecach tak efektywnie, jak to możliwe przy Twoim ciężarze ciała. Możesz „tańczyć” i „kopać” stopami. Śmiej się z tego. Kiedy mówię sobie, że „kopam nogi”, zawsze się śmieję. Jest to przydatne. Ziewać. Mówią, że ziewnięciem znikają zmartwienia. A jeśli ziewasz, nie idź do wróżki. Na plecach, gdzie przenosisz ciężar ciała, znajdują się ważne punkty „do spania”. To ćwiczenie przed snem to po prostu cud. Zaśniesz jak dziecko. A potem – jeszcze więcej. Odwrócone pozy, takie jak „brzoza” lub „pług”, gdy nogi są wyżej niż głowa, są prawdziwą korzyścią! Cofają zegar biologiczny i sprawiają, że wyglądasz młodziej. Krew uderza do głowy, twarz się wygładza, a swoim zmarszczkom mówisz ciepłe „dovidos”. No i narządy wewnętrzne, układają się na swoim właściwym miejscu, w przeciwnym razie zwykle wyglądają jak... pomarszczone... ku czci żołądka. Chcesz pozbyć się obwisłego brzucha? Zatem – nogi do góry! A co z łaźnią? Cóż, to proste. Weź miotłę i to grubą. Dzieje się tak dlatego, że gdybyś mógł skopać tyłek komuś, kto rujnuje Ci życie, nie byłbyś w stanie usiedzieć przez tydzień. No, wyjdź z miotłą. Zdobądź to za wszystko. Za wszystko, co dobre i złe. Jakkolwiek nazwiesz to wszystko. Albo twój Skorpion to dostanie – nie wiem na pewno. Niech ta miotła zabierze wszystkie twoje smutki, całą truciznę skorpiona. Potem uroczyście rzucasz daleko swoją miotłę, razem ze swoimi smutkami i jadem skorpiona, i jest w worku. (Tak, nie zapomnij też o kapeluszu, nie jest on zbędny w łaźni parowej). Weź kawę mieloną, dość grubo. Wlać śmietanę i zastosować tę mieszaninę w łaźni. Jednocześnie czujesz się jak wąż. Po prostu żmija. Taka wężowa podkolka, której wszyscy mają już dość, że jest gotowa rzucić na kogoś tą talią, ale teraz się opanowała, elegancko smaruje się kwaśną śmietaną i pachnie orzeźwiającym zapachem kawy. Wąż zmienia skórę, prawda? No cóż, Ty też się zmienisz, kto powiedział, że bycie orłem jest łatwe, a resztę znasz. Połknij (przepraszam, orle), zanurz się w basenie! I oddajesz tej wodzie ostatnie łuski węża. Jednocześnie powiedz jak boa dusiciel z 38 papug: „nasz orzeł szybuje… lub orzeł”. Szybowanie w wodzie to bułka z masłem! Próbowałem, wiem! ech... a dokładniej, pływaliśmy, wiemy! Proszę bardzo, życzę wszystkim udanej transformacji! Jasne jest, że opisywane działanie to odwaga. Jednakże,.