I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Bajka Gruba biała gęś przygotowywała się wcześniej na własne wesele: groszek, wybrane zboża, a dla młodych nawet kilka tłustych orzechów. Pan młody, młoda siwa gęś, był raczej powściągliwy w stosunku do nadchodzącego wydarzenia, ale gęś, już zawsze ważna, stała się jeszcze ważniejsza. W przeddzień ślubu, trzymając pana młodego pod skrzydłami, spacerowała po wybiegu drobiu, niosąc w dziobie zaproszenia dla swoich mieszkańców, nie każdemu przypadł ten zaszczyt. Przede wszystkim zaproszono parę indyków – były to największe postacie w całym kurniku. Następnie zaproszono wszystkie gęsi. Gęś nie lubiła starego koguta, ale go też zaprosiła, bo był drażliwy i zły i potrafił dziobać, gdyby coś było z nim nie tak. Zaszczyt przypadł także dwóm kurom nioskom, jako dawnym mieszkańcom podwórza. Chociaż były to istoty o ograniczonych umysłach, wiedziały wszystko o wszystkich i mogły się przydać. Ale gęś unikała kaczek, uważając je za zbyt hałaśliwe i hałaśliwe. No cóż, w ogóle nie uwzględniono żadnej drobnostki, takiej jak kurczaki, gęsi i przyjezdne wróble. Wszyscy goście zostali zaproszeni, jedzenie było przygotowane; stodoła, w której miała odbyć się uroczystość, została wyczyszczona do połysku. Jedną z rzeczy, które przygnębiały gęś, była pogoda. Padało przez kilka tygodni z rzędu, było błoto, wilgotno i obrzydliwie. - poskarżyła się gęś. - Więc goście spowodują mi stodołę pełną brudu. Swoją drogą, jak mogli pobrudzić mój śnieżnobiały strój, z tego powodu gruba świnia, która mieszkała obok, nie została zaproszona. Choć gęś często wyrywała z koryta przysmak – kawałki gotowanej dyni, to jednak nie uważała za konieczne czesanie grubej kobiety ze względu na jej zaniedbany wygląd i niezdarność. Do ślubu zostało bardzo mało czasu. W ciągu tygodnia z nieba spadł lekki śnieg. Uderzył silny mróz i utrzymywał się przez długą zimę, ale ślub gęsi nigdy się nie odbył, w przeddzień zaplanowanego ślubu nadszedł Nowy Rok. A kto nie wie, że w te święta nie ma ważniejszego jedzenia niż dobrze odżywiona, dobrze upieczona gęś.